Kiedy cierpisz na depresję, twój mózg jest fizycznie zmieniony. Częściej mówi się o tym, że mózg w depresji inaczej funkcjonuje chemicznie, to fakt, ale nie cała prawda. Kiedy myślisz o tym, że wskutek depresji w organizmie produkowane są inne neuroprzekaźniki albo, że w neuronach gorzej wychwytywana jest zwrotnie serotonina, możesz odnieść złudne wrażenie, że to stan przejściowy, że wystarczy trochę więcej słońca, pozytywnego myślenia, relaksu – i wszystko wróci do równowagi, gdyż depresja jest brakiem balansu i tyle. To niestety może prowadzić do bagatelizowania sprawy, przedłużania czasu niezgłaszania się po specjalistyczną pomoc i w konsekwencji pogłębienia problemu. Bo zmieniona „chemia mózgu” w depresji oraz „chemia stresu” fizycznie, czyli namacalnie, uszkadzają Twoje szare komórki.
Badania pokazują bowiem, że podczas depresji dochodzi do utraty objętości istoty szarej mózgu oraz kurczenia się niektórych innych jego obszarów (szczególnie dotyczy to hipokampa, wzgórza, kory czołowej i przedczołowej). Dzieje się tak głównie z powodu zaburzonego przez stresory działania osi podwzgórze – przysadka – nadnercza, a w konsekwencji nadprodukcji hormonu stresu (kortyzolu), który hamuje wzrost komórek mózgowych. Im bardziej poważna depresja, im dłużej trwa (nieleczona!), tym poważniejsza utrata istoty szarej. Jakie ma to znaczenie? Otóż istota szara buduje m.in. korę mózgową, czyli zewnętrzną (najmłodszą ewolucyjnie, a więc najbardziej „ludzką”) część mózgu odpowiedzialną za pamięć, inteligencję, logiczne myślenie, koncentrację uwagi, używanie mowy, czytanie, pisanie i tym podobne funkcje poznawcze. Nieleczona depresja potrafi doprowadzić do obkurczenia się struktury mózgu zwanej hipokampem nawet o 19% (!) w porównaniu do mózgu osoby zdrowej. Dramatycznie zmniejsza to zdolność do dostrzegania sytuacyjnych „odcieni szarości”, powoduje myślenie w kategoriach „wszystko albo nic” oraz negatywistyczne generalizowanie („NIC nie ma sensu”).
Podczas gdy jedne obszary mózgu kurczą się z powodu wysokiego poziomu kortyzolu, znajdująca się w części skroniowej obu półkuli mózgowych struktura zwana ciałem migdałowatym, staje się nadaktywna i powiększa się. Główną funkcją ciała migdałowatego jest przetwarzanie emocji. Nadmierna aktywność ciała migdałowatego oraz jego anatomiczne rozrośnięcie wywołuje takie problemy jak zaburzenia snu, obniżony nastrój czy znaczny niepokój. Kiedy doświadczasz zmęczenia, przygnębienia, silnego lęku, w Twoim organizmie uruchamia się negatywne sprzężenie zwrotne, ponieważ stany te sugerują, że organizm jest w trybie zagrożenia. Im więcej poczucia zagrożenia, tym większy wyrzut hormonów stresu (kortyzolu). Im więcej kortyzolu, tym mocniej w mózgu odcinane jest działanie kory mózgowej (a z nią pamięć i logiczne myślenie) i hipokampa (a z nim organizacja i integracja zapamiętanego materiału). To dlatego chorując na depresję masz kłopot z wysłowieniem się, zapominasz nazw i nazwisk, nie pamiętasz zdarzeń sprzed kilku dni, masz kłopot z koncentracją, nie potrafisz się skupić na czytanym tekście (nie potrafisz się wciągnąć w pasjonującą lekturę). Nie tylko wtedy gorzej pamiętasz, co się dzieje i słabiej przetwarzasz fakty, ale też bardziej zniekształcasz poznawczo rzeczywistość, widząc wszystko „na ciemno”, na czym między innymi polega tzw. depresyjne myślenie. Ponieważ towarzyszy temu wzmożone działanie ciała migdałowatego, czujesz lęk. Mnóstwo lęku. A lęk udepresyjnia. Błędne koło toczy się dalej.
Depresja wiąże się też ze stanem zapalnym mózgu. Chociaż nie ma jednoznacznych dowodów w badaniach na to, czy to depresja powoduje stan zapalny mózgu, czy odwrotnie, te dwie sytuacje są ściśle powiązane. Ponieważ stan zapalny mózgu niszczy neurony, może prowadzić do wielu powikłań. Zmniejsza też ilość neuroprzekaźników (serotoniny). Śmierć neuronów i zmniejszanie ilości neuroprzekaźników zmniejsza neuroplastyczność mózgu, czyli jego zdolność do odbudowywania się. Innymi słowy stan zapalny przyczynia się do starzenia się mózgu. Ponieważ tworzenie nowych neuronów i neuroprzekaźników jest trudniejsze, wywołuje problemy poznawcze u osób chorych.
Depresja wywołuje też zmianę wzorców oddychania, co może prowadzić do niedotlenienia mózgu. Być może dzieje się tak z powodu odczuwanego niepokoju, który wyraża się z posturze osoby chorej, zapadnięciu ramion, a także spłyconym oddechu. Nawet niewielkie niedotlenienie mózgu może powodować słabszą ocenę sytuacji, spadek zdolności motorycznych i pogorszenie pamięci. Jeśli ten stan utrzymuje się przez długi czas, zmniejszone zużycie tlenu może prowadzić do stanu zapalnego i uszkodzenia komórek mózgowych.
Podsumowując. Przeciążenie układu nerwowego czynnikami stresowymi powoduje depresyjne zaburzenie funkcjonowania mózgu m.in. wskutek nadmiaru kortyzolu. Nieprawidłowo funkcjonujący mózg wtórnie przyczynia się do produkcji jeszcze większej ilości kortyzolu. Tu się kończy nierównowaga chemiczna, a zaczyna twardy wpływ fizyczny. Kortyzol w dużych ilościach niszczy mózg, a także przyczynia się do rozwoju licznych chorób innych organów.
PO CZYM ROZPOZNAĆ, ŻE TO DEPRESJA?
Po współwystępowaniu objawów (funkcjonowanie emocjonalne, poznawcze, fizyczne, społeczne), które trwają od co najmniej 2 tygodni. Ważne też jest ich nasilenie. UWAGA! Pojawienie się myśli samobójczych jest bezwzględnym wskazaniem do pilnego umówienia wizyty u lekarza psychiatry.
Po pierwsze, po pogorszonym funkcjonowaniu emocjonalnym. Zauważalne jest utrzymujące się poczucie przygnębienia, smutku, braku energii, trudności w cieszeniu się i doznawaniu przyjemności. Ale, co mniej oczywiste, osoby w depresji niekoniecznie muszą być najbardziej w kontakcie ze swoim smutkiem. Często wyraźniej wyrażają rozdrażnienie, irytację, gniew czy nawet agresję. Ich odporność na stres znacząco spada (a za tym cierpliwość), czują się i zachowują tak, jakby nie miały „skóry” emocjonalnej. Wszystko ich dotyka. Charakterystyczne jest też to, że osobę w depresji trudno jest pocieszyć, ponieważ jej smutek jest mało reaktywny oraz towarzyszy mu poczucie niechęci do życia.
Po drugie, po pogorszonym funkcjonowaniu poznawczym. W depresji typowymi objawami są zakłócenia koncentracji uwagi, kłopoty z pamięcią i zapamiętywaniem, przywoływaniem słów, nazw i nazwisk, poczucie chaosu, trudność w znajdowaniu rozwiązań codziennych spraw, nie wspominając o większych problemach. Utrudnione jest logiczne myślenie (nie zalecane jest wtedy podejmowanie ważnych życiowych decyzji). Typowe jest też występowanie zniekształceń poznawczych, takich jak nadmierne uogólnianie, widzenie przez „czarne okulary”, myślenie tendencyjne i tunelowe. Dzieje się tak, ponieważ depresja pogarsza działanie tych części mózgu, które odpowiedzialne są za logiczne myślenie, organizację wspomnień i wiedzy o sobie, koncentrację uwagi, a wzmaga działanie takich, które nasilają lęk i poczucie zagrożenia (więcej na ten temat tutaj). Nie zawsze w depresji pojawiają się myśli i zamiary samobójcze, ale jeśli tak jest, to – jeszcze raz – naprawdę nie ma na co czekać, trzeba się umówić do lekarza!
Depresję można też rozpoznać po pogorszonym funkcjonowaniu fizycznym. Najważniejsze jest zaburzenie snu. Czasem polega ono na nadmiernej senności, także za dnia. Często na bezsenności – tzn. na trudnościach w zaśnięciu lub nocnym wybudzaniu się po kilku godzinach lecz jeszcze przed normalną ilością snu potrzebnego do wyspania się. Trzecia, czwarta w nocy – chorzy budzą się z przyspieszoną akcją serca, z uczuciem lęku. Zwykle nie mogą zasnąć przez dłuższy czas, bywa, że i do rana. Niewyspanie, zmęczenie jest więc oprócz obniżonego nastroju oraz depresyjnych myśli („To wszystko nie ma sensu”) typowym elementem życia cierpiących na depresję.
Chorzy mają też uczucie, jakby grawitacja działała silniej: jakby mięśnie twarzy i posturalne ciągnęły w dół mocniej niż u osób zdrowych. Osoby w depresji, o ile się świadomie nie kontrolują, mają opuszczone kąciki ust i brwi, a także całą głowę. Ramiona są niżej, plecy lekko pochylone. Wrażenie wewnętrzne cierpiących na depresję jest takie, że ich ciało jest ciężkie, trudniej nim poruszać. Zauważalne są też zmiany w apetycie, zwykle w stronę zmniejszonego łaknienia, choć bywa odwrotnie. Wyczerpanie połączone z doznawaniem niepokoju, niemoc lub znaczna trudność w wykonywaniu codziennych czynności czy podtrzymywaniu kontaktów międzyludzkich, smutek i rozdrażnienie są typowo najsilniej odczuwane w pierwszej połowie dnia (ma to związek z wyrzutami kortyzolu rankiem), nijaka ulga w samopoczuciu chorych zauważalna jest zwykle popołudniu.
Osoby w depresji oddychają płycej. Gorzej dotleniają mózg. Czasem można to rozpoznać po tym, że od czasu do czasu wzdychają (uzupełniając braki tlenu).
Po kolejne – depresję można także rozpoznać po tym, jak osoba układa swoje relacje społeczne. Z powyższego opisu wyraźnie wynika, że kontakty międzyludzkie wymagają od cierpiących na depresję znacznego wysiłku, więc – co zrozumiałe – będą się oni przed nimi dystansować. Chorzy unikają spotkań, rzadko dzwonią, piszą, odmawiają wspólnych wyjść. Niechętnie rozmawiają, ale też jeśli do tych rozmów dochodzi, to mogą zaszokować rozmówcę fantazjami o własnej śmierci. Trudno ich pocieszyć (inaczej niż osobę przejściowo przygnębioną). Generalnie życie społeczne osoby z depresją jest wyludnione – lub powierzchowne i pozorne.
UWAGA! To mit, że jeśli ktoś mówi o planach samobójczych, to ich nie dokona. Większość dokonanych samobójstw było zapowiedzianych.
UWAGA! Jeśli poważnie obawiasz się o zdrowie i życie bliskiej ci osoby chorującej na depresję, możesz zawsze zadzwonić pod 112.
UWAGA! Jeśli umówienie wizyty u psychiatry jest w Twojej okolicy utrudnione lub odległe w czasie, pójdź najpierw do lekarza rodzinnego (on też może Ci pomóc).
UWAGA! Jeśli bliska Ci osoba ma myśli samobójcze, to zadbaj o to, by nie miała w domu leków wypisane przez psychiatrę w ilości większej niż na 1 miesiąc stosowania.
UWAGA! Depresja jest chorobą i trzeba ją leczyć, nie przeczekiwać.
UWAGA! Leczeniem depresji zajmują się specjaliści zdrowia psychicznego: psychoterapeuci i lekarze psychiatrzy.
WAŻNE TELEFONY ANTYDEPRESYJNE (bezpłatne):
Telefon Forum Przeciw Depresji tel. 22 594 91 00
Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym tel. 116 123
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży tel. 116 111
ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania tel. 22 484 88 01
Linia wsparcia dla osób po stracie bliskich tel. 0 800 108 108
Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna tel. 22 425 98 48
Całodobowa infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców i nauczycieli tel. 800 080 222
Umów się na konsultację do psychoterapii – 533 156 333